Komentarze: 1
Zaczynam więc powinienem napisać coś o sobie. To dosyć trudnie- oceniać siebie. Nie jest się wtedy obiektywnym.
Ostatnio szperając po internecie znalazłem coś co świtnie mnie opisuje:
Straszne jest uczucie samotności, świadomość, że nikt o tobie nie myśli, nie jesteś nikomu potrzebny. Nie ma po co patrzeć na drzwi, bo nikt się w nich nie pojawi, nie ma po co wychodzić na zewnątrz, bo i tak nikt za nimi nie czeka... Kto jest samotny jest niczyj; może umrzeć bez śmierci!
Smutne, ale prawdziwe. Od pół roku nie mam nikogo, ktogo mógłbym pokochać i osoby, która by mnie pokochała. Czuje że zamykam się w sobie. Nie wiem czemu nie potrafię tego zmienić. Ostatnio nawet rzadko gdziekolwiek wychodzie. Skończyła się szkoła średnia, wszyscy znajomi się porozjeżdżali, pouciekali z dziury w jakiej mieszkam. Studiuje zaocznie (co nie sprzyja dobrze znajomością) i szukam pracy. Potrafię całymi dniami siedzieć wpatrzony w ekran monitora...
kończe bo mnie na obiadek wołają.